"Dzisiejszy dzień zaczął się miłą
niespodzianką. Po paru deszczowych dniach nastąpiły w końcu oczekiwane opady
śniegu. Wszyscy w dobrych nastrojach poszli na śniadanie. Tuż po jego zjedzeniu
pierwsza grupa udała się z mistrzami (Edytą i Bartkiem) na stok. Około 45 minut
później przybyła druga grupa z mistrzem Waldkiem i wszyscy zaczęli jeździć.
Obie grupy oraz mistrzowie byli zachwyceni jazdą już po pierwszej godzinie.
Potem grupa kilkunastu osób, jako że była niedziela, poszła ze stoku na mszę.
Pozostali wrócili 45 minut później do ośrodka. W hotelu wszyscy powiesili swoje
mokre ubrania na grzejnikach. O godzinie 14:00 poszliśmy na obiad. Był on
bardzo dobry i wszyscy w czasie trwania ciszy poobiedniej byli najedzeni. Po
odpoczynku przyszedł czas na bitwę śnieżną noszącą nazwę „oblężenie Macindaw”.
Najpierw drużyny budowały sobie twierdze, w której umieściły flagę. Po upływie
pół godziny mistrz Waldek przypomniał wszystkim zasady gry. Gdy skończył,
zaczęła się prawdziwa bitwa, która najprawdopodobniej zostanie uznana za
najlepszą bitwę wszystkich zimowisk. Ostatecznie zwyciężyła drużyna mistrza
Bartka. Wszyscy wrócili do ośrodka i wysuszyli rzeczy. Potem grupy poszły na
rozgrywki w sali labiryntów. Dwie drużyny zdobyły wskazówki i później obie
podczas ruchu na mapie zdobyły kamienie mesmeryczne. Dzień zakończył się
kuligiem i ogniskiem, po którym wszyscy zjedli pyszne kiełbaski. Był to jeden z
lepszych dni na zimowisku."
Raport: Mikołaj Drobek, drużyna Wściekłe Saskłacze
Drodzy Rodzice!
Na obozie
wszyscy bawimy się niesamowicie. Dzisiaj odbyła się bitwa „obrona Macindaw”.
Zwyciężyła drużyna mistrza Bartosza. Zostały także odnalezione kamienie, dzięki
którym drużyny mogły otrzymać punkty chwały. Dzień był do tej pory
interesujący, a to dopiero połowa, czeka nas jeszcze fascynujący wieczór. W
planach jest kulig i pieczenie kiełbasek. Wszyscy są podekscytowani i cieszą
się z dzisiejszej wyprawy.
Na obozie
poznałam dużo osób i bardzo mi się tutaj podoba.
Tęsknię za
Wami, ale szkoda, ze to ostatnie dni zimowiska.
Julia
Kuryłek
(Drużyna
Assassini z Genui)
Drodzy
Rodzice!
Na obozie jest wspaniale! Prawie codziennie wychodzimy na
stok. Atmosfera jest niesamowita, a wspaniali mistrzowie organizują dla nas
różne zabawy. Jestem Wam wdzięczna za to, że wysłaliście mnie na ten obóz.
Kocham
Was Kasia
Śledzińska (Drużyna
Assassini z Genui)
„Opiekunowie czuwają nad nami i poświęcają dużo czasu sami.
Czasami się nie zgadzają, ale i tak nas kochają. Uczą nas wielu rzeczy i nieraz
ktoś przy nich beczy. Pomagają nam dniami i nocami, aż skończy się ten czas z nami. Rozdzielamy się ze
wszystkich stron, ale i tak pamiętamy to.
Opiekunowie czuwają nad nami dniami i nocami, zawsze pomocną
dłoń wyciągają i dużo czasu nam poświęcają. Gdy jest nam niedobrze, gdy jest
nam źle, to oni zawsze przytulą nas. Z nimi nie da nudzić się bo zabaw mają
wpęd, gdy obozu nadejdzie kres wszyscy idą w drogi swe.
Opiekun niejeden jest wśród nas, jest ich czterech, a jak!
Pod Odszczepieńców się podszywają, czasem rozweselają, czasem pomagają, ale
zawsze nam sił dodają. Nasza przygoda niestety trwa tylko dziewięć dni, ale my
jesteśmy w tej przygodzie z nimi.
Gdy ostatniego dnia nadszedł koniec wyprawy, żegnamy panów i
panny, żegnamy kolegów i koleżanki , mówimy wesołe rymowanki.
Dziękujemy Wszystkim Mistrzom: Mistrzyni Izabeli, Mistrzyni
Edycie, Mistrzowi Bartoszowi i Mistrzowi Waldkowi”.
Tekst: Ola Zając, Ola Winnicka i Marcelina Marszałek
„Mistrzyni Iza fajna jest, tworzy gry po prostu the best!
Lubią ją łowcy, lubię i ja gdy na Odyńca przychodzi pora.
Czaruje tak, że szczęka opada, kto jej nie lubi temu biada.
Ma mnóstwo fajnych planszowych gier, wśród nich znane
Drzewko pojawia się.
Kiedy magia znudzi jej się, za aparat chwyta zdumiewając
mnie.
Skutki są tego piękne i każdy to wie. Powiem jedno, nie
dziwi to mnie.
Tylko kiedy na ocenianie przychodzi pora, Mistrzyni Iza
okazuje się bezuczuciowa.”
Tekst: Kamil Strzałkowski
Więcej zdjęć na:
Z obiektywu Maksymiliana cd.:
https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/Brenna2013ZObiektywuMaksymiliana
https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/Brenna2013ZObiektywuMaksymiliana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz